Projekt dyrektywy o know-how i tajemnicy handlowej: próba harmonizacji ustawodawstwa na poziomie unijnym | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Projekt dyrektywy o know-how i tajemnicy handlowej: próba harmonizacji ustawodawstwa na poziomie unijnym

Wciąż trwają prace nad projektem dyrektywy o ochronie tajemnicy handlowej. Gdyby została uchwalona w obecnym kształcie, do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji należałoby wprowadzić kilka istotnych zmian.

Pod koniec 2013 r. Komisja Europejska wniosła do Parlamentu Europejskiego projekt dyrektywy w sprawie ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych (tajemnic handlowych) przez ich bezprawnym pozyskaniem, wykorzystaniem i ujawnieniem (polska wersja projektu dostępna jest tutaj).

Prace wciąż w toku

Z przymrużeniem oka o projekcie dyrektywy pisaliśmy już pod koniec 2013 r. Dyrektywa powinna zostać przyjęta wspólnie przez Parlament i Radę Unii Europejskiej w toku zwykłej procedury ustawodawczej. Początkowo planowano, że jej przyjęcie nastąpi z końcem 2014 r. Prace legislacyjne nadal jednak trwają. W czerwcu 2015 r. Parlament Europejski wsparł wprowadzenie nowej dyrektywy, ale nie rozpoczęły się jeszcze negocjacje pomiędzy Parlamentem a Radą Unii Europejskiej dotyczące jej ostatecznej wersji. Należy pamiętać, że w Polsce tajemnica handlowa jest chroniona na podstawie ustawy o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji. Jeśli dyrektywa zostanie przyjęta, konieczne może okazać się wprowadzenie do ustawy kilku zmian.

Zmiany

Projekt dyrektywy zawiera definicję tajemnicy handlowej. Zarówno projekt, jak i ustawa o zwalczeniu nieuczciwej konkurencji przewidują, że tajemnica handlowa, aby była chroniona, musi być zabezpieczona przez podjęcie odpowiednich działań. Prawo polskie stanowi, że takie działania muszą być podejmowane przez przedsiębiorcę. Projekt dyrektywy rozszerza ten krąg. Takim podmiotem może być każda osoba, pod której legalną kontrolą znajduje się informacja.

Projekt dyrektywy określa, że elementem kluczowym dla stwierdzenia bezprawności pozyskania tajemnicy handlowej jest brak zgody posiadacza takiej tajemnicy na jej ujawnienie. Natomiast działaniem sprzecznym z polskim prawem jest tylko takie przekazanie, ujawnienie, wykorzystanie lub nabycie tajemnic przedsiębiorstwa, które wywołuje lub może wywołać negatywne skutki dla interesu przedsiębiorcy.

Istotny jest także przewidziany w projekcie dyrektywy szereg okoliczności wyłączających odpowiedzialność za naruszenie tajemnicy handlowej. Najwięcej wątpliwości budzi przesłanka „ochrony uzasadnionego interesu”. Biuro Analiz Sejmowych w opinii z 3 lutego 2014 r. słusznie zwraca uwagę, że klauzula ta ma charakter niedookreślony, co spowoduje niejasność i rozbieżności w jej stosowaniu. Należy podkreślić, że projekt dyrektywy nie przewiduje, że „uzasadniony interes” ma być „interesem publicznym”. Oznacza to, że działanie w uzasadnionym interesie prywatnym również może zwolnić od odpowiedzialności za naruszenie tajemnicy handlowej. Niejasne jest, w jaki sposób klauzula będzie stosowana w praktyce i w jaki sposób interes prywatny jednego podmiotu może uzasadnić naruszenie tajemnicy handlowej innego podmiotu prywatnego.

Najbardziej kontrowersyjną kwestią są wymienione w projekcie kryteria szacowania odszkodowania przysługującego stronie poszkodowanej. Przy jego obliczaniu projekt każe uwzględniać trzy czynniki:

  • negatywne skutki ekonomiczne ujawnienia tajemnicy handlowej, łącznie z zyskami utraconymi przez jej posiadacza
  • wszelkie nieuczciwe zyski osiągnięte przez sprawcę naruszenia
  • w stosownych przypadkach elementy inne niż czynniki ekonomiczne, takie jak straty moralne poniesione przez posiadacza tajemnicy handlowej.

Takie ujęcie elementów składowych odszkodowania nie odpowiada ugruntowanym zasadom szacowania odszkodowania w prawie polskim. Według prawa polskiego (art. 361 k.c.) odszkodowanie stanowi kwotę odpowiadającą sumie poniesionych strat oraz utraconych korzyści. Wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści to – wg prawa polskiego – odrębny środek naprawczy, a nie jeden z czynników, które należy wziąć pod uwagę przy ustalaniu wysokości odszkodowania. Ponadto w prawie polskim za wyrządzoną krzywdę moralną pokrzywdzony może uzyskać zadośćuczynienie, co oznacza, że krzywda moralna nie jest kompensowana odszkodowaniem. Kodeks cywilny odróżnia więc odszkodowanie szacowane na podstawie czynników obiektywnych od zadośćuczynienia, które jest określane na podstawie uzasadnienia subiektywnego. Zwraca na to uwagę także Biuro Analiz Sejmowych w powołanej wyżej opinii. Przyjęcie dyrektywy w tym kształcie rodziłoby też trudności związane z szacowaniem strat moralnych osób prawnych.

Prognoza na przyszłość

Warto podkreślić, że analizowany projekt dyrektywy nie został jeszcze przedyskutowany wspólnie przez Parlament Europejski i Radę Unii Europejskiej, a zatem wciąż może ulec poważnym zmianom. Ponadto w projekcie dyrektywy został wyznaczony okres transpozycji – 24 miesiące od daty przyjęcia dyrektywy. Ewentualnych zmian w prawie polskim można więc oczekiwać nie wcześniej niż za 2-3 lata.

Galyna Kostiukevych, praktyka własności intelektualnej kancelarii Wardyński i Wspólnicy